Rajkowska

Galeria 2
26.06.- 27.08. 2000


Joanna Rajkowska
SATYSFAKCJA GWARANTOWANA

masowe produkty, transformacje ciała,
projekcje wideo, kolaże komputerowe,
miniaturowe rzeźby

---- Kuratorzy: Ewa Gorządek, Stach Szabłowski

Otwarcie wystawy 26.06. godz. 18.00


Joanna Rajkowska należy do najciekawszych artystów, którzy pojawili się na polskiej scenie w drugiej połowie lat 90. Absolwentka krakowskiej ASP i historii sztuki na UJ, znana była do tej pory przede wszystkim z hipperrealistycznych, przypominających manekiny figur. Artystkę fascynowały ekstremalne relacje anatomii i świadomości. Jej rzeźby przedstawiały ciała zmutowane i zdeformowane, androgyny, hybrydy, postaci o niezdefiniowanej tożsamości seksualnej. Używała nietypowych technik - figury zmawiała w fabrykach manekinów, wykorzystywała w pracach martwe zwierzęta i owady oraz odlewy własnego ciała.
Najnowszy projekt Rajkowskiej Satysfakcja gwarantowana to seria produktów konsumpcyjnych - napojów i kosmetyków - wytworzonych na bazie ciała autorki.

Rajkowska

Posłuchaj.
Spreparuj moje ciało. Zrób z niego serię napojów w puszkach, kosmetyki i mrożonki.
Użyj świeżego ciała, takie jest najlepsze.
Najpierw musisz zdjąć skórę a następnie podzielić ciało. Część wnętrzności skremować, część zostawić świeżych. Trzeba oszczędzić niektóre organy, gruczoły i płyny ustrojowe. Nie zapomnij o neuronach i tłuszczu. Na bazie otrzymanych składników przygotuj napoje gazowane o różnym działaniu, potem mydło, wazelinę i perfumy, na końcu mrożonki. Kiedy już uporasz się ze wszystkim, sprzedaj to za dobre pieniądze.

Joanna Rajkowska


Satysfakcja gwarantowana również trzyma się "cielesnej" tematyki. Jednak radykalizm tego projektu i zawarty w nim ładunek prowokacji intelektualnej przelicytowuje wszystkie dotychczasowe dokonania Rajkowskiej. To przedsięwzięcie zapowiada się na najbardziej ekscentryczną i przewrotną propozycję artystyczną, jaka ostatnio pojawiała się w polskiej sztuce. Na pierwszy rzut oka Satysfakcja gwarantowana kojarzy się bardziej z operacją marketingową niż ze sztuką. Rajkowska wyprodukowała swoje prace metodami przemysłowymi w setkach i tysiącach egzemplarzy. W skład projektu wchodzi seria puszkowanych napojów chłodzących w 6 smakach, 2 gatunki mydeł, wazelina i perfumy. Towary zostały przygotowane według zasad obowiązujących na rynku: mają swój brand (Satysfakcja gwarantowana), logo, starannie zaprojektowane opakowania. Nadają się do użytku: napoje można wypić, mydło się mydli, perfumy pachną.

Rajkowska

Jednak produkcja masowa jest z zasady bezosobowa, anonimowa, tymczasem towary Rajkowskiej przekazują treści niezwykle osobiste. Puszki, perfumy, wazelina mydło składają się na rodzaj intymnego autoportretu, i to intymnego do granic możliwości, bo surowcem towarów Rajkowskiej jest ... ona sama.

Na liście surowców napojów, oprócz wody, CO2 i konserwantów, pojawiają się tak niecodzienne ingrediencje jak DNA, szara substancja mózgu, wyciąg z gruczołu piersi, śluz z pochwy, rogówka, endorfina - wszystko pobrane z Joanny Rajkowskiej. Podobnie z kosmetykami. Wazelina jest zrobiona na bazie śliny artystki, perfumy z dodatkiem jej feromonów, a mydło - tłuszczu.

Równie osobiste w charakterze są „handlowe" nazwy produktów oraz design opakowań. Artystka wykorzystuje na nich fotografie z rodzinnego albumu, wizerunki najbliższych, zdjęcia fragmentów własnego ciała, w tym tych, które uważane są powszechnie za intymne. Artykuły z serii Satysfakcja gwarantowana mają nie tylko niezwykłe składy, lecz także działanie wykraczające daleko poza to, czego spodziewamy się po soft drinku czy wazelinie. Informacja o tym, co stanie się z nami po użyciu danego towaru, jest lojalnie podana na opakowaniu. Napoje mają właściwości odświeżające, stymulujące erotycznie, uśmierzające ból, ale i zacznie poważniejsze: koją uczucie braku i przeciążenie nudą, a nawet transformują genotyp. Jeszcze bardziej niecodzienne konsekwencje wynikają z używania kosmetyków. Mydło Życie rodzinne powoduje "lęk przed życiem rodzinnym i wspólnym oglądaniem telewizji", zaś skutkiem ubocznym może być samogwałt. Użytkownicy wazeliny odczują "natychmiastową ulgę", lecz jednocześnie muszą liczyć się z "zanikiem instynktu rozmnażania się". Skutkiem ubocznym jest w tym wypadku "odraza wobec zwierząt" oraz uczucie „stałego zażenowania". Zapach perfum "likwiduje związki krwi i daje poczucie zupełniej pojedynczości", z efektem ubocznym w postaci „nagłego wsiadania do autobusu, aby gdzieś pojechać i z kimś się spotkać."

Cały projekt trzyma się zasad artystycznej fikcji. Jest to jednak fikcja niezwykle realistyczna. Naprawdę istnieją towary, istnieje idea przerobienia człowieka w zestaw produktów oraz techniczne możliwości zrealizowania tego pomysłu.

Hasło promocyjne Satysfakcji gwarantowanej obiecuje: "po spożyciu możesz przeżyć moje życie." Tak samo, codziennie, kuszą nas reklamy. Dają do zrozumienia, że jeżeli użyjesz naszego dezodorantu, będziesz taki sam jak piękny mężczyzna, który psika się nim w telewizji. Jeżeli kupisz nasz samochód, zdobędziesz seksowną dziewczynę jak bohater reklamówki".

Rajkowska gromadzi wszystko, co najintymniejsze i najdroższe: swoje dzieciństwo, bliskich, życie codzienne, adres, lęki i przeżycia, wreszcie swoje ciało. Następnie przerabia to na towar, artykuł konsumpcyjny do szybkiego zużycia

Joanna Rajkowska zdaje się zgłaszać radosny akces do świata, w którym ludzie, ich ciała i życiorysy sprowadzone są do roli już nawet nie trwałych dóbr materialnych, lecz napoju, który szybko się wpija, a puszkę wyrzuca. Satysfakcja gwarantowana jest jednocześnie autobiografią, autoportretem i dowcipnym komentarzem współczesnej świadomości - wszystko to wyrażone poprzez tysiące masowych produktów. Jest także metaforą sztuki, cóż bowiem robi artysta, jak nie daje siebie innym za pośrednictwem prac. Tymczasem nie każdemu chce się obcować z dziełem sztuki, każdy za to potrzebuje mydła.


W maju br. na 200 billboardach w całej Polsce można było oglądać projekt Joanny Rajkowskiej prezentowany w ramach Zewnętrznej Galerii AMS pod takim samym tytułem jak wystawa w CSW - Satysfakcja gwarantowana.

Ewa Gorządek

Rajkowska

Poprzednia wystawa w CSW

Joanna Rajkowska: website

JOANNA RAJKOWSKA - HORMONY NA SPRZEDAŻ

Jestem od tego żeby siebie używać
W swojej sztuce wykorzystuje własne ciało i jego wizerunek. Spory rozgłos i uznanie przyniosły jej na poły fantastyczne, na poły realistyczne rzeźby-manekiny, niektóre z nich nosiły cechy autoportretu. Wykonała również - w formie płaskorzeźb, a także billboardów dla krakowskiej Galerii Otwartej - kilka komiksowych scen, w których wcieliła się w rolę małpy. Dokleja zdjęcia własnej twarzy do ceramicznych figurek, pornograficznych fotografii, a ostatnio również do opakowań najróżniejszych towarów, reklamowanych na ulotkach z supermarketów. Lubi siebie eksploatować, a żeby opisać swój sposób rozumienia czym jest ludzki organizm, chętnie przywołuje porównanie z tubką pasty do zębów. Jestem od tego żeby siebie używać - mówi - żeby zużyć do końca. Zachowuje jednocześnie dystans wobec siebie i szereg jej prac cechuje również spora dawka autoironii.
Tak jest też z projektem, który trafi w maju na billboardy Galerii Zewnętrznej AMS. Rajkowska opracowała sześć napojów pobudzających, na bazie substancji pochodzących z jej ciała, m.in. wyciągu z piersi, z siatkówki oka, szarej substancji mózgowej, a nawet aktywnego DNA. Wszystkie zostały wyprodukowane i fabrycznie opakowane w standardowe puszki o pojemności 0,33 l. Każdy z napojów ma swoją nazwę i przypisane określone działanie: KOK - pobudza erotycznie, ORGAZM - działa na centralny system nerwowy, ZIMNE OCZY - pobudzają wizję, BEZ CZAS PO POŁUDNIU - odświeża i regeneruje. Na billboardach promowane będą zaś MENTAL - na uczucie braku i przeciążenie nudą oraz napój CHCESZ? zwiększający poczucie absurdalności. Efektowne, nadrukowane etykiety, które stanowią jeden z najważniejszych elementów produktu, również zostały zaprojektowane przez artystkę. Cena puszki unikatowego napoju (wyprodukowano je w ilości od 100 do 1000 sztuk) wynosi 19,99 zł. Sprzedaż rozpocznie się podczas wystawy indywidualnej Joanny Rajkowskiej w czerwcu, w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej.

Społeczeństwo zjada artystów
Joanna Rajkowska przyznaje, że jej pomysł wyprodukowania autorskich napojów w puszkach zrodził się po części z frustracji. Jako artystka nie ma szansy utrzymania się ze swojej sztuki. Wszystkie podejmowane próby pracy zarobkowej, której zresztą nie uważa za uszczerbek na honorze artysty, kończyły się wcześniej lub później rozstaniem z kolejnymi pracodawcami. Wszystko to kształtuje nieprzyjemne poczucie, że ze społecznego punktu widzenia jest się jednostką niepotrzebną. Stąd też wziął się ironiczny pomysł dosłownego wejścia w społeczeństwo, sprzedania samej siebie jak towaru, zgodnie z mechanizmami współczesnego konsumeryzmu. Rajkowska uczyniła więc - w postaci napojów - produkt z własnej fizjologii. Po spożyciu możesz przeżyć moje życie - głosi oficjalny slogan reklamowy, na każdej puszce napisane jest zaś wyraźnie: satysfakcja gwarantowana w 100%.
Spośród dotychczasowych projektów realizowanych na billboardach w ramach Galerii Zewnętrznej AMS, plakat Rajkowskiej w najbardziej dosłowny sposób wykorzystuje specyfikę tablicy reklamowej. Doskonale imituje typowe plakaty reklamowe, a od większości z nich jest dużo bardziej intrygujący, posiada więc wielki komercyjny potencjał. Oferuje do sprzedaży towar zgodnie ze wszelkimi rynkowymi zasadami. Zarazem jego ironia jest głęboka: wszystko można dziś wyprodukować, rozreklamować i sprzedać - nawet intymną fizjologię. Przemysł reklamowy jest w stanie wszystko przerobić na towar.
W akcji Rajkowskiej jest też sporo cynizmu, do czego się zresztą sama przyznaje. Nie protestuje przeciw mechanizmom konsumpcji i reklamy. Wykorzystuje je, żeby sprzedać swoje własne idee, stosownie do rzeczywistości w jakiej żyjemy. Komentuje ją i odkrywa różne paradoksy, ale nie krytykuje, jak niegdyś włoski artysta Piero Manzoni, który sprzedawał w puszkach gówno artysty po cenie złota. Rajkowska odwrotnie - szuka w rzeczywistości miejsca dla siebie i swojej sztuki.

100% chemii
Swego czasu znajomi przezwali Joannę "hormon" - nie tylko ze względu na wspólne zabawy w nieodżałowanym krakowskim klubie Hormon, ale również z uwagi na jej fascynację ciałem, fizjologią i procesami chemicznymi, które rządzą naszymi popędami i emocjami. Zastanawiamy się wspólnie czy nabywcy wymyślonych przez nią napojów uwierzą, że zawierają one prawdziwe substancje fizjologiczne. Teraz Rajkowska pracuje nad serią kosmetyków, m.in. szykuje mydło z ludzkiego tłuszczu, które ma budzić lęk przed życiem rodzinnym i wspólnym oglądaniem telewizji. Jej prace mogą okazać się wstrząsające, a nawet spowodować gwałtowne podniesienie poziomu niektórych hormonów u zbulwersowanych widzów. Nie chodzi jednak o prowokację, a o hormony właśnie, o naszą fizjologię, która jest w istocie chemią. Reakcją chemiczną jest również autosugestia, która tak naprawdę decyduje o tym jak odbieramy rzeczywistość i sztukę. Puszkowane napoje Rajkowskiej odkrywają przed nami te mechanizmy. Zawierają w sobie 100% sugestywnej chemii.

Łukasz Gorczyca
autor jest redaktorem magazynu artystycznego "Raster"




----------------------------------------------------------
Centrum Sztuki Współczesnej, Zamek Ujazdowski
Al.Ujazdowskie 6, 00-461 Warszawa, Polska
tel: (48 22) 628 12 71-3, (48 22) 628 76 83 ; fax: (48 22) 628 95 50
e-mail:csw@csw-cca.pl